poniedziałek, 18 lutego 2013

HARRY #4

Harry #4
Mieszkasz w UK i chodzisz do szkoły. W szkole prowadzisz zajęcia taneczne. Nawet parę razy tańczyłaś na scenie w X Factorze. Było to zaledwie kilka tygodni temu. Ze względu na twój talent dyrektor poprosił cię abyś ze swoją grupą zatańczyła na zawodach. Przyjadą ludzie z całej Anglii. To będą zawody w siatkówkę, mężczyzn. Sama nawet grasz w siatkę. Prawie cały czas spędzasz na sali w szkole. Musisz bardzo dużo czasu poświęcić na tańczenie. Dzisiaj przychodzisz znowu z dziewczynami. Na początku miałaś wybrać kilka z nich, ale zdecydowałaś się, że tym razem zatańczycie wszystkie. Jest was prawie 50 więc jest trochę kłopotów, ale nie chcesz się poddawać. Obudził cię budzik. Powoli zwlekłaś się z łóżka, usiadłaś na nim i przetarłaś oczy. Wsunęłaś nogi w papcie i wstałaś. Z wielką niechęcią poszłaś do łazienki. Przemyłaś twarz zimną wodą, umyłaś zęby i uczesałaś sobie wysokiego koczka. Ubrałaś szare dresowe spodnie, krótką podkoszulkę i na to czerwoną bluzę. Zeszłaś na dół i zrobiłaś sobie kawę. Podeszłaś do okna. Na polu było ciemno. Zabrałaś torbę i poszłaś ubrać buty. Wyszłaś z domu zatrzaskując drzwi. Powoli szłaś w stronę przystanku. Popatrzyłaś na telefon, była 5:30 za dwie minuty masz autobus, a do przystanku został ci kawałek drogi. Bez zastanowienia zaczęłaś biec. Byłaś już blisko kiedy zobaczyłaś, że autobus odjeżdża. Następny ma być dopiero po 6 więc zaczęłaś zmierzać w stronę szkoły. Po chwili przy tobie zatrzymał się czarny samochód. Zdziwiło cię to bo zazwyczaj o tej porze nie ma aut na drodze. Powoli otworzyło się okno. Zobaczyłaś chłopaka w lokach.
H: Hej.
T: Hej ?
H: Podwieźć cię ?
T: Nie dzięki.
H: Może jednak ?
T: A gdzie jedziesz ?
H: Kawałek stąd jest szkoła.
T: Też tam idę.
H: Nie gadaj tylko wskakuj.
Chłopak otworzył ci drzwi i się uśmiechnął. Bez zastanowienia wsiadłaś. Przez chwilę wygląd chłopaka nie dawał ci spokoju. Cały czas ci kogoś przypominał. Po chwili zorientowałaś się, że to Harry.
T: Ty jesteś...
H: Tak Harry z 1D.
T: O boże.
H: Normalna reakcja. A ty jak masz na imię ?
T: (t.i.).
Po kilku minutach dojechaliście do szkoły. Wysiadłaś i poszłaś w stronę wejścia.
H: Zaczekasz ?
T: No pewnie.
Wtedy pod szkołę podjechały jeszcze dwa inne samochody, wysiadła z niego reszta 1D.
T: Nie no nie wierzę.
H: Uwierz.
T: W coś takiego ? Nigdy. Co wy tu w ogóle robicie ?
H: Za niecały tydzień mamy mieć tutaj występ.
T: Ja też.
H: Serio ?
T: Tańczę.
H: Wiedziałem.
T: Co ?
H: Tańczyłaś w X Factorze ?
T: No tak.
Wtedy do was podeszła reszta chłopaków. Przywitałaś się z nimi.
Z: Kurwa Styles na chwilę cię z oka stracić, a ty już laski wyrywasz.
H: Weź się opanuj.
Z: No i kto to mówi.
Weszliście do środka. Ty poszłaś na salę, a oni się rozglądnąć. Położyłaś torbę na ławce i ściągnęłaś bluzę. Zaczęłaś się rozciągać. Zanim się obejrzałaś przyszły już dziewczyny. Tańczyłyście kilka godzin. Później poszłyście na obiad. Nie musiałyście chodzić na lekcje. Dyrektor was zwolnił. Cały tydzień bardzo szybko  przeleciał. Dzisiaj jest dzień zawodów. Wstałaś dosyć wcześnie. Szybko się ubrałaś i zabrałaś ciuchy na występ i pojechałaś do szkoły. Dzisiaj znowu byłaś wcześniej, na korytarzu spotkałaś Harrego.
H: (t.i.) hej.
T: O hej.
H: Co tam ?
T: Ok, a u ciebie ?
H: No nie narzekam.
T: Dzisiaj występ.
H: No tak.
T: Powodzenia.
H: Nawzajem.
Po chwili rozmowy weszłaś na salę, poszłaś do szatni, miałaś zaczekać na dziewczyny, ale już sama zaczęłaś się rozciągać. Po niecałej godzinie włączyłaś muzykę i zaczęłaś tańczyć. Kilka razy przećwiczyłaś cały układ. W pewnej chwili zorientowałaś się, że ktoś stoi przy drzwiach. Odwróciłaś się.
T: Harry ? Wystraszyłeś mnie.
H: Przepraszam.
T: Długo już tak stoisz ?
H: Jakieś 20 minut.
T: Oszalałeś.
H: Jesteś niesamowita.
T: Nie przesadzaj.
H: Mówię prawdę.
T: Dziękuje.
Po jakimś czasie zaczęły schodzić się dziewczyny. Poćwiczyłyście parę godzin i poszłyście przygotować się do występu. Pomalowałyście się i przebrałyście. Zawody się już zaczęły, całe trybuny były zapełnione. Było pełno reporterów, telewizja. Bałaś się żebyście czegoś nie spieprzyły. Przed występem chłopców podszedł do ciebie Harry.
H: Gotowa ?
T: No nawet.
H: Muszę ci coś powiedzieć.
T: No to gadaj szybko bo zaraz wchodzicie.
H: Pamiętasz widzieliśmy się w X Factorze.
T: No pamiętam, gadaliśmy trochę.
H: No tak, tylko że przez ten cały czas nie mogłem o tobie zapomnieć.
T: Ale że jak ?
H: No podobasz mi się. Zakochałem się w tobie. Może to trochę dziwnie zabrzmi, no ale...
T: Serio ?
H: No tak.
T: Zaskoczyłeś mnie.
H: Więc ?
T: Nie będę ukrywać, że mi się nie podobasz bo jesteś niesamowity.
H: Kurwa mogę cię już pocałować ?
T: No możesz.
Wtedy Styles zbliżył się lekko do ciebie i już miał cię pocałować kiedy Liam go pociągnął.
Li: Wychodzimy już.
H: Dokończymy to.
T: Ok.
Wtedy chłopcy weszli na scenę. Wykonali kilka piosenek. Zeszli ze sceny. Wtedy wy czekałyście na znak, że możecie wchodzić. Chłopak zszedł i stanął przy tobie i bardzo namiętnie cię pocałował.
H: Wiesz co ?
T: No ?
H: Kocham cię.
Jeszcze raz pocałowałaś się z Harrym i weszłaś na scenę. Zaczęłyście tańczyć. Wszystko wyszło idealnie. Po występie zeszłaś i rzuciłaś się w ramiona chłopakowi. Po tym wszystkim zaczęły się plotki o tobie i Harry. Nie mieliście czego ukrywać, jesteście razem, a ty zaczęłaś tańczyć już na stałe w X Factorze.
____________________________________________
Takie nijakie, ale komentujcie !!! <333 :D/ Lexii xx.

2 komentarze:

  1. Lubię Grześ! ;* <33

    OdpowiedzUsuń
  2. no o kurde nie moge uwierzyc w to ze nijaki grześ to czyta sądziłam ze to dla dziewczyn ale naprawde widzisz nawet chłopaki zaczęli to czytać tego to się nie spodziewałąm
    naprade bardzo fajne wiem że Harry tego napewno nie przeczyta ale pozdrawiam cię loczek:)

    OdpowiedzUsuń