wtorek, 7 maja 2013

NIALL # 42

Niall # 42 
Siedzieliście nad brzegiem jeziora niedaleko Londynu. To miejsce bardzo przypominało rzekę niedaleko waszych domów.
T: A pamiętasz jak mnie poprosiłeś o rękę ?
N: Chciałem żebyś została moją żoną, chciałem mieć cię na zawsze przy sobie.
T: Dałeś mi plastikowy, różowy pierścionek z niebieskim brylancikiem. Był piękny.
N: Pamiętam jak jechałem po niego na rowerze. Bałem się żeby nie zamknęli mi sklepu.
T: Ale zdążyłeś.
N: Wieczorem pojechaliśmy razem na rowerach nad rzekę. Przygotowałem cole i ciastka.
T: No a później przy zachodzie słońca uklęknąłeś przede mną i zapytałeś czy zostanę twoją żoną.
N: Pocałowałaś mnie w policzek, czułem się najszczęśliwszym chłopcem na ziemi.
T: Ja byłam szczęśliwa, że to właśnie mnie wybrałeś.
N: Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym wrócić do tamtego dnia. Znowu poczuć jak składasz na moim policzku taki delikatny pocałunek.
T: Popatrz z tej naszej małej miłości wyrodziła się najlepsza przyjaźń.
N: Zależy dla kogo.
Powiedział Niall pod nosem.
T: Co masz na myśli ?
N: Nie, nic tak tylko mi się powiedziało.
Nie zrozumiałaś za bardzo jego słów. "Zależy dla kogo." O co mogło mu chodzić ?
N: Pamiętasz jak dostałaś lalkę na urodziny ?
T: Zapytałeś mnie kogo to dziecko.
N: Tak, a ty powiedziałaś, że całowałaś się tylko ze mną i to musi być moja córka.
T: Naprawiałeś mi kółko w wózku, które i tak bez przerwy odpadało.
Oparłaś głowę na jego ramieniu, natomiast on objął cię ramieniem. Siedzieliście tak w ciszy aż zaszło słońce.
T: Może lepiej już wracać ?
N: No przydało by się.
T: Zawieziesz mnie do domu ?
N: Nie, zostawię cię tu samą. Ciśnij z buta.
T: Oj Horan, cały ty.
Walnęłaś go w głowę i wsiedliście w samochód. Po ponad godzinie podjechaliście pod kamienicę w której mieszkasz.
T: Fajnie tak czasem powspominać.
N: Powinniśmy to robić częściej.
T: Zdecydowanie. Niall o co ci chodziło z tym zależy dla kogo ?
N: Ja tak powiedziałem ?
T: Tak powiedziałeś.
N: Przesłyszało ci się.
T: Niall, nie wydurniaj się.
N: Nie chcę powiedzieć za wiele słów, które mogą zniszczyć to co mamy.
T: To znaczy ?
N: Może kiedyś. Ale nie teraz.
T: Dobra ja spadam, późno już.
Podniosłaś się lekko i pocałowałaś Horana w policzek.
N: Wyśpij się.
T: Jak mnie znowu nie obudzisz o 7, to się wyśpię.
N: Zadzwonię o 6. Może być ?
T: Spróbuj. Pa.
N: Pa.
Wyszłaś z samochodu i podeszłaś do drzwi na klatkę schodową. Pomachałaś Niallowi i weszłaś do środka. Chwilę później byłaś w mieszkaniu. Rzuciłaś torebkę na ziemię i położyłaś klucze na szafce. Rozebrałaś bluzę i buty. Napiłaś się soku i usiadłaś w sypialni na łóżku. Sięgnęłaś pod poduszkę i wyciągnęłaś swój pamiętnik. Pisałaś go jak byłaś młodsza i znowu cię do niego ciągnie. Od jakiegoś roku, prawe codziennie wylewasz swoje uczucia na papier.
17 maja
No i znowu. Cały dzień spędzony z Nim.
Chłopakiem w którym jestem zakochana po uszy.
A może mi się tak tylko wydaję?
Przecież to mój najlepszy przyjaciel.
Powiedzieć mu ? Nie, może lepiej nie. Po co niszczyć to wszystko.
Po co ?
"Nie chcę powiedzieć za wiele słów, które mogą zniszczyć to ca mamy..."?
Zamknęłaś zeszyt i włożyłaś go pod poduszkę. Przebrałaś się w piżamę i wskoczyłaś pod kołdrę. Zerknęłaś na telefon i na wyświetlaczu widniała informacja, o nieprzeczytanej jednej wiadomości. Uśmiechnęłaś się bo wiedziałaś, że to Niall. No przynajmniej miałaś taką nadzieję. Odblokowałaś telefon i wcisnęłaś kopertę. No kto by inny: " Dobranoc, wyśpij się przyjadę do ciebie koło 11. Już tęsknie." Od razu zaczęłaś mu odpisywać, ale w tym momencie padł ci telefon. Zaczęłaś zawzięcie szukać ładowarki, ale na nic. Odpuściłaś sobie i walnęłaś się do łóżka. Zasnęłaś.
Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś, że jest już 10:40. Zwlekłaś się z łóżka i w tym samym momencie usłyszałaś pukanie do drzwi. Podeszłaś do nich i je otworzyłaś.
N: Wiem, że 20 minut za wcześnie ale musiałem.
T: Wchodź.
Przytuliłaś się do niego na powitanie i poszliście do kuchni. Podczas śniadanie Nial wyciągnął z kieszeni twoją ładowarkę.
N: Zapomniałaś jej.
T: Wczoraj przekopałam całe mieszkanie.
N: No a ja czekałem, aż mi odpiszesz.
T: Rozładował się. Podłącz mi go, a ja idę się szybko umyć.
N: Gdzie go masz ?
T: Pod poduszką.
N: Okey.
Poszłaś do łazienki i jak zamknęłaś drzwi, to się zorientowałaś, że właśnie w tym samym miejscu co telefon masz pamiętnik. Wleciałaś do sypialni jak idiotka i zobaczyłaś Nialla trzymającego twój pamiętnik.
N: Od dawna wiedziałem, że go piszesz. Zawsze mnie kusiło żeby do niego zaglądnąć. Żeby przeczytać co myślisz. Ale postanowiłem, że go nie otworze. Nigdy.
T: Może byłoby lepiej jakbyś go przeczytał ?
N: Może.
T: Otwórz.
N: Jesteś tego pewna ?
T: Otwórz.
Niall przeglądał kartkę za kartką, dogłębnie czytając słowa zapisane w tym zeszyciku. W końcu się ocknął.
N: "Nie chcę powiedzieć za wiele słów, które mogą zniszczyć to ca mamy...". Chcę je powiedzieć, ale się boję. Strasznie się, boje.
T: Czego ?
N: Że cię stracę, a ja cię kocham i cholernie mi na tobie zależy.
Uśmiechnęłaś się i podeszłaś do łóżka na którym siedział Niall. Usiadłaś obok niego i popatrzyłaś mu się w oczy.
T: Nie stracisz mnie.
N: A skąd mam mieć tą pewność ?
T: Bo mi też na tobie zależy i cię kocham, bardzo cię kocham.
Horan chwycił dłonią twój policzek i powoli zbliżył do ciebie swoją twarz.
N: Nie chcę żałować.
T: Nie będziesz.
Delikatnie złączyliście swoje usta i zagłębiliście się w namiętnym pocałunku.
_______________________
Troszkę późno i znowu z Niallem!!
No ale taaaki uroczy mi się wydaje !! Jest po prostu SŁODKI !!
Jak dla mnie. A dla was ?? KOMENTUJCIE !!/ Lexii xx.

13 komentarzy:

  1. pięknie *.* dodasz jeszcze jakies imaginy dzisiaj? - Marta Horan

    OdpowiedzUsuń
  2. WOOW super *.* dodaj coś jeszcze np z Harrym +18 ale nie koniecznie cokolwiek kocham twoje imaginy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. swiitaśny xdd :D dawaj następny z Horaniątkiem :)))))♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  4. L-O-V-E <3 Czekam na kolejną część tego imaginu i z Julką:) Masz talent...powodzenia w pisaniu następnych imaginów^_^

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaniedbujesz bloga.. mialas dodac imaginy ,a ich nie dodajesz.. ale.. I TAK KOCHAM TWOJEGO BLOGA ! <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Aww *o* Zgon .
    Taki hsbahwjdbxzdhjksbuxdswnos *.*

    OdpowiedzUsuń
  7. Zajebisty, mega uroczy *_*
    Kocham to no xD
    Czekam na kolejne imaginy <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Co nie ? Horanek taki słodziachny ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudownyy !!! ;** <3 Zapraszam na swojego: http://londyyn.blogspot.com/... Dopiero co zaczynam z moja BFF ;) Komentarze mile widziane ;** Pozdrawiam wszystkie Directionerki ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super , pisz więcej i częściej i mogą być troche dłusze :) No i o Horanku oczywiście ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. dzastka94 ;)8 maja 2013 13:48

    Dokładnie jest słodki, a takie słodkie są super ;) A ten jest cudowny ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Matko, matko to było takie słodkie. Cudowny imagin. ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń