niedziela, 27 stycznia 2013

NIALL #12 /+18

NIALL #12
Był wieczór położyłaś się wcześniej do łóżka, byłaś bardzo zmęczona. Po kilku minutach zasnełaś. Rano obudził cię dzwonek do drzwi. Powoli wyszłaś z łóżka, wsunełaś nogi w papcie i zeszłaś na dół. Otworzyłaś drzwi. Zaspana widziałaś tylko kogoś kto trzyma olbrzymiego białego miśka z czerwoną kokardą na szyji. Przetarłaś oczy.
N: Niespodzinka.
T: Niall, to ty ?
N: Obudziłem cię ?
T: No mniej więcej.
Chłopak uśmiechnął się i wszedłdo środka. Zamknełaś drzwi.
T: Coty tu robisz ?
Niall pocałowałcię w czoło i dał ci miśka i różę.
N: Proszę to dlaciebie.
T: A z jakiej to okazji ?
N: Walentynki.
T: No ale.
N: Kocham cię.
T: Niall.
Chłopak podszedł do ciebie i lekko pocałował w usta. Później wtuliłaś się w irlandczyka.
T: Na prawdę mnie kochasz ?
N: Nawet nie wisz jak bardzo, już dawno ci chciałem o tym powiedzieć, ale...
T: Ale ?
N: Bałem się, że ty mnie traktujesz jak przyjaciela, tylko przyjaciela.
T: Jesteś dla mnie kimś więcej niż tylko przyjacielem.
Uśmiechnełaś się do chłopaka i namiętnie go pocałowałaś. Cały czas bawiłaś się jego włosami. Wiedziałaś, że tak lubi. Po chwili oderwałaś się od niego i wyszeptałaś mu do ucha.
T: Dziękuje. Tylko, że ja nic dla ciebie nie mam.
N: Wystaarczy mi to, że tutaj ze mną jesteś.
Blondyn się do ciebie uśmiechnął i jeszcze raz cię pocałował. Poszliście do kuchni. Niall usiadł na stołku, a ty zaczełaś robić herbatę. Pzez cały czas chłopak się na ciebie patrzył.
T: Dlaczego mi się tak przyglądasz ?
N: Bo jesteś piękna.
T: Zabawny jesteś wiesz.
Zaczełaś się śmiać.
N: Wiem.
Odwróciłaś się żeby wyciągnąć jakieś ciastka. Po chwili poczułaś ręce na swoich biodrach. Niall cię przytulił i oparł głowę na twoim ramieniu.
N: Kocham cię.
Pocałowałaś go i wepchnełaś mu ciastko do buzi.
Chłopak dalej stał przytulony do ciebie.
T: Chodźmy do salonu.
N: Już.
Ale Niall nadal mocno cię trzymał.
T: Niall.
N: Już, już.
T: Niall wszysko ok ?
N: Tak, tak tylko czekaj jeszcze chwilkę.
T: W salonie jest kanapa, położymy się razem.
N: No to chodźmy.
Chłopak zabrał cię na ręce i poszedł z tobą do salonu. Położył cię na kanapie i wrócił się jeszcze do kuchni po herbatę. Po chwili leżał już obok ciebie. Zaczeliście oglądać różne filmy co chwilę się całując. Cały dzień spędziliście przed telewizorem.
N: Chciałabyś się przejść na kolację ?
T: No w sumie. Możemy iść.
Uśmiechnełaś się i pocałowałaś chłopaka lekko w usta.
T: Ale Niall żebym mogła się ubrać, to musisz mnie póścić.
N: Muszę ?
T: Musisz.
Po trudnych wzmaganiach wyrwałaś się z objęć Horana i pobiegła się przyszykować. Weszłaś do łazienki zrobiłaś lekki makijaż i spiełaś włosy w koka. Ubrałaś białą bluzkę na grubych ramiączkach do tego czarną spudnicę i kremowe szpilki. Tak zeszłaś ubrana na dół.
N: O kurwa.
T: Co jest ?
N: Mówiłem ci już, że jesteś piękna ?
T: Kocham cię.
Chłopak podszedł do ciebie i szybkim ruchem przyciągnął do siebie i pocałował. Po chwili byliście już w drodze do restauracji. Cały czas słuchaliście piosenek i rozmawialiście. Po 20 minutach byliście już na miejscu. Niall otworzył ci drzwi, chwycił za ręke i poszliście do środka. Zamówiliście jedzenie. Po dwuch godzinach czekaliście już na rachunek. Po zapłaceniu z kolację pojechaliście do ciebie. Weszliście do środka i chłopak znowu cię przytulił.
T: Niall co ci jest ?
N: Nie wiem jak przez ten cały czas mogłem cię nie przytulać.
T: Nadrabiasz to ?
N: A żebyś wiedziała.
T: No to pozwól mi się chociaż rozebrać.
N: Rozebrać.
Chłopak uśmiechnął się chytro.
T: Głupek, tobie to tylko jedno w głowie.
N: Skąd wiesz co mam na myśli ?
T: Niall, znam cię.
N: No racja.
T: Zostaniesz dzisiaj ?
N: Pewnie, że tak.
Oglądneliście jeszcze jeden film i poszliście na górę. Chłopak usiadł na łóżku i patrzył jak przebierasz się w piżamę.
T: Niall, wszystko z tobą ok ?
N: Jak na ciebie patzr to nigdy nie będzie ok.
Uśmiechnął się i walnął na łóżko. Ściągnełaś bluzkę i podeszłaś do Nilla. Chłopak podniósł się i popatrzył na ciebie. Chwycił cię w talii i przyciągnął do siebie, zaczynając cię całować. Usiadłaś na niego okrakiem i popatrzyłaś mu się w oczy. Ściągnełaś mu koszulkę i zaczełaś bawić się jego włosami, w tym czasie chłopak całował cię po szyji. Co chwilę lekko wzdychałaś. Wstałaś z nigo i zsunełaś z siebie spudniczkę. Położyłaś się na łóżku, a Niall nachylił się nad tobą i zaczął całował. Po chwili rozpiął ci stanik i zaczął bawić się twoimi piersiami. Zaczął je całować i ssać, a kiedy poczuł, że sutki ci stwardniały lekko nagryzał. Miałaś zamknięte oczy, a twoje ręce ciągle były zaplątane w jego włosy. Po krótkim czasnie Niall z pocałunkami zjechał niżej. Zaczął całować toją kobiecość przez majtki, które po chwili zdjął z ciebie. Irlandczyk zadawał lekkie liźnięcia językiem. Cała drżałaś. Nawet nie wiesz w którym momencie Niall włożył w ciebie dwa palce. Cały czas wzdychałaś i wydawałaś z siebie ciche jęki. To w jaki sposób on robił podniecało cię coraz bardziej, nigdy nie czułaś czegoś takiego. Wkładał w ciebie palce coraz głębiej.
T: Niall, proszę cię.
N: O co mnie prosisz ?
T: Jeszcze, Niall błagam cię, jeszcze już dłużej nie wytrzymie.
N: Musisz wytrzymać.
T: Nie, Niall nie dam rady.
Chłopak wyciągnął z ciebie palce. Szybko się podniosłaś i zsunełaś z niego bokserki. Włożyłaś jego przyjaciela do buzi i zaczełaś jeździć w górę i w dół. Ssałaś go i całowałaś. Chłopak wydawał z siebie jęki. Widziałaś na jego twarzy coraz większe pożądanie.
Jego kolega zaczął powoli drżyć. Wiedziałaś, że jest już blisko. Ale nie chciałaś dać mu tej satyswakcji tak szybko. Wyciągnełaś go z buzi. Horan bez zastanowienia się podniósł, położył cię na łóżku i wszedł w ciebie. Poczułaś ból, a zarazem mega przyjemność. Ciągle przyspieszał i zwalniał. Robił to tak idealnie. Ciągle jęczałaś. Jego ruchy były coraz głębsze, trafiał w twój punkt G. Zmieniliście pozycję.Klękłaś na łóżku, a Niall wszedł w ciebie od tyłu. Bolało to o wiele bardziej niż przed chwilą. Nialla ruchy były coraz wolniejsze. Chłopak nie miał już siły. Postanowiłaś, że teraz to ty opanujesz sytułację. Usiadłaś na nim i raz szybko, a raz wolno nabijałaś się na jego przyjaciela.
N: Nie wytrzymam.
T: Niall, prszę cię.
Chłopak szybkim ruchem cię chwycił i z powrotem wróciliście do pozycji na początku. Leżałaś pod nim, a on coraz mocniej się w ciebie wbijał.
N: Krzycz, moję imię.
T: Jeszcze.
N: Masz krzyczeć.
T: Kurwa Horan, mocniej.
N: Jeszcze.
Jego pchnięcia były tak gwałtowne, że nie wytrzymywałaś czułaś, że tak samo jak i on jesteś już prawie u szczytu. Resztkami sił, irlandczyk wbił się w ciebie tak mocno, że szczytowaliście razem.
T: Niall !!!
N: O boże.
T: Niall, Niall...
Poczułaś gorąco w sobie. Niall wypuścił z siebie płyny, które pozostały twoim środku. Powolnym ruchem wyszedł z ciebie, nadal będąc nad tobą.
N: Jesteś niesamowita.
T: O boże, Niall jak ja cię kocham.
N: O kurwa,(t.i.) jesteś najlepsza.
T: Niall, jak ty to robisz ?!!!
N: Nie mam bladego pojęcia.
Zaczeliście się śmiać. Pocałowałaś Nialla, a chłopak walnął się obok ciebie. Wtuliliście się w siebie i zaczeliście rozmawiać...
________________________________________________________________________
Na prawdę się nad tym napracowałam, proszę was o komentarze, ale szczere... Z góry dziękuje !!!/ Lexii xx.

8 komentarzy:

  1. aaaa loooooooooooooooove! <3 ; *

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham!!
    Może to dziwne ale więcej takich !
    <3

    http://my-magical-dreams.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba! To jeden z lepszych jakie czytałam do tej pory ;)
    zaprasza również na mojego bloga:
    http://wikussiaonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. super, polecam http://out-ofmy-mouth.blogspot.com/ !!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedna z twoich lepszych prac. Niezłe, niezłe. ;)
    Jezuuu, jakim ja jestem zboczeńcem! Sama się siebio zaczynam bać. o.O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj moja bratnia duszo . Zboczone dziewczyny rządzą ;d

      Usuń
  6. Cudowy
    Kocham go :)

    OdpowiedzUsuń